Kiedy słyszmy słowo „obcasy” przed oczami mamy piękną kobietę, która pokonuje miejskie uliczki w wysokich butach. Jednak jeszcze kilkaset lat temu obuwie takie było zarezerwowane dla mężczyzn. Nosili je monarchowie, urzędnicy i wszyscy ci, którzy coś znaczyli. Zatem co miało wpływ na spiłowanie obcasów i ostateczne przekazanie im kobietom? Przeczytajcie nasz wpis i sami przekonajcie się, że historia butów na obcasie wcale nie jest taka prosta jak mogłoby się wydawać.
Męskie obcasy
Jak już wcześniej wspominaliśmy, nigdyś to mężczyźni nosili buty na obcasie. Każdy chyba pamięta z lekcji historii wyfryzowanych francuzów, którzy z wielkimi perukami i ozdobnymi butami paradowali po salonach. Moda ta może i by przetrwała, gdyby nie Rewolucja Francuska, która głosiła hasła równości. Buty na obcasie schowano do szafy i zaczęto wspólnie budować nowy świat.
Buty od zawsze stanowiły symbol statutu społecznego i zamożności. W pewnym momencie przestały być tylko ochroną stóp, a zaczęły przybierać kształt małych dzieł sztuki. Pierwsze obcasy pojawiły się na początku XVI wieku i ich zadaniem było utrzymanie nóg mężczyzn jak najdłużej w strzemionach podczas jazdy konnej. Prozaiczny problem, który łatwo dało się rozwiązać, jednak tak przypadły do gustu wszystkim, że weszły razem z nimi na salony. Oznaczało to nie tylko nową modę, ale również symbol władzy.
Katarzyna Medycejska
Prekursorką, jeśli chodzi o kobiecy odpowiednik obcasów była Katarzyna Medycejska. Była to drobna i niska kobieta, która podczas dniu ślubu nie chciała wyglądać dziecinnie przy swoim przyszłym małżonku, księciu Orelanu. w 1533 roku zamówiła więc u szewca weneckiego kilkucentymetrowe obcasy, które wcześniej nosiły jedynie damy do towarzystwa z Wenecji. I tak przez wiele lat kobiety starały się powoli wprowadzać obcasy również do swojej mody. Wielka królowa Elżbieta I również chodziła w obuwiu na obcasie wykonanym z drewna.
Dla nikogo nie było zaskoczeniem, że dodatkowe centymetry zmieniają sylwetkę. W XVII wieku niemal każdy marzył o wysmuklonych nogach oraz lekko kołyszącym się kroku. Epoka barokowa to nie tylko wielkie suknie balowe, przepych i złoto, ale również niewielkie obcasy o wysokości 2-4 cali. Rewolucja Francuska i niechęć do burżuazji sprawiły, że w XVIII wieku zaczęto odchodzić od tego typu obuwia, ponieważ stawał się on niechlubnym symbolem nierówności społecznej.
Znane do dziś nazwiska szewców, którzy wynieśli na wyżyny sztuki i kultury projektowanie obuwia, zaczęły pojawiać się dopiero w XX wieku. We wcześniejszych latach zawód ten był nisko opłacalny i mało prestiżowy.
Moda w XX wieku
Druga wojna światowa nie była najlepszym momentem do wprowadzania modowych nowinek, ale gdy dobiegła końca każdy potrzebował świeżego spojrzenia na sztukę i kulturę. Znany wszystkim Christian Dior podczas paryskiego pokazu mody w 1947 roku, zaprezentował nową kobiecą sylwetkę. Rozkloszowana spódnica, do niej dobrze skrojony biały żakiet i ścięty kapelusz. Modelka szła po wybiegu w pierwowzorze współczesnych szpilek, które rozsławiły na cały świat nazwiska takich projektantów jak: Dior, Vivier, czy Blahnik. Pierwsze kobiecie szpilki były wzmacniane stalą tak by się nie łamały.
Z każdym kolejnym rokiem przybywało fanek butów na obcasach. Wielkie gwiazdy kina uważały, że tylko w obcasach można opuścić dom i pokazać się na mieście. Jednak nie były one ani trochę zdrowe dla kobiecego kręgosłupa i stóp. Buty na szpilce zaczęły być nie tylko kobiecym dodatkiem, który wysmuklał sylwetkę, ale również niezbędnym elementem garderoby. Równoważyły one często szaloną modę lat 80. lub 90., gdzie wielkie poduchy na ramionach zmieniały kształt sylwetki.
Symbol kobiecości
Jednak nie zawsze kobiece obcasy cieszyły się dobrą sławą. Niegdyś były symbolem seksu, wyzwolonych kobiet i bezwstydności. Dopiero w latach 70. Manolo Blahnik nadał im bardziej feministycznego charakteru. Dzięki niemu kobiety zaczęły nosić obcasy do pracy, gdzie stały się symbolem kobiecości.
Obecnie niemal każda kobieta w swojej szafie posiada minimym jedną parę obcasów. Na szpilce, na klocku lub niskim obcasie. Modeli jest tyle ile kobiet. Niezależnie od tego co chcemy mieć na sobie, z pewnością coś znajdziemy dla siebie. W końcu buty na obcasach przeszły bardzo długą drogę, by znaleźć się w tym miejscu, w którym są obecnie.